Nabór osób do grup prowadzony był przez grupy na Facebooku, zrzeszające dorosłe osoby w spektrum autyzmu, szczególnie kobiety i osoby niebinarne. Zadałyśmy na nich pytanie, w jakich miastach mieszkają osoby, które chciałyby uczestniczyć w spotkaniach samopomocowych i na tej podstawie wyłoniłyśmy miasta do zainicjowania grup. Początkowo był to Toruń, Gdańsk i Poznań, później zgłosiło się również kilka osób z Łodzi. W trakcie organizowania spotkań organizacyjnych okazało się, że w Poznaniu w tym samym czasie konstytuuje się podobna w założeniach grupa, nad którą pieczę trzyma Fundacja FIONA, dlatego postanowiłyśmy nie powielać pomysłów i wycofałyśmy się z działań w Poznaniu. Jednocześnie nawiązałyśmy kontakt z autystyczną samorzeczniczką z Kielc i postanowiłyśmy zainicjować grupę również tam. W ten sposób zamknęłyśmy listę miast, która ostatecznie ograniczyła się do Torunia, Gdańska, Łodzi i Kielc.
W ramach przygotowań do spotkania organizacyjnego zakupiłyśmy zestawy zabawek do stimowania, przygotowałyśmy zestaw wskazówek, według których grupa może być prowadzona, spisałyśmy przykładowy przebieg spotkania i proponowane tematy do omówienia oraz opracowałyśmy narzędzie dotyczące profilu sensorycznego, które może być używane jako punkt wyjścia do dyskusji na spotkaniu.
Pierwsza grupa została zainicjowana w Toruniu, gdzie przestrzeń udostępnia bezpłatnie Równik. Na spotkaniu organizacyjnym 20 kwietnia pojawiła się bardzo duża liczba osób, która nas zaskoczyła i która nie powtórzyła się na żadnym innym spotkaniu: szesnaście osób. Opowiedziałyśmy o tym, jak wygląda grupa samopomocowa, w której uczestniczymy od roku w Warszawie i przedstawiłyśmy przygotowane materiały. Spotkałyśmy się z bardzo dużym entuzjazmem i zaangażowaniem, osoby z Torunia błyskawicznie przystąpiły do stworzenia własnego regulaminu funkcjonowania grupy oraz serwera na Discordzie do komunikacji. W późniejszym czasie odbyło się kilka spotkań, ale uczestniczyło w nich o wiele mniej osób. Ostatecznie grupa zdecydowała o zmniejszeniu częstotliwości spotkań do jednego co dwa tygodnie, ale spotkania nadal się odbywają.
Druga grupa powstała w Kielcach, gdzie miejsca użyczyło tamtejsze Centrum Organizacji Pozarządowych. Na spotkaniu organizacyjnym 26 kwietnia pojawiły się dwie osoby, w tym wspomniana wcześniej samorzeczniczka. Następne spotkanie nie odbyło się przez niemal trzy miesiące – od początku w Kielcach nie było zbyt wiele zainteresowanych osób, co może wynikać m.in. z niskiej świadomości występowania autyzmu u dorosłych kobiet związanej z brakiem specjalistów zdrowia psychicznego zajmujących się tą odmianą autyzmu w Kielcach i okolicach. Przez kolejne tygodnie poszczególne osoby miały różnego rodzaju trudności osobiste, uniemożliwiające udział w spotkaniu, dlatego przez tyle czasu nie udało się zebrać chociażby trzech osób. Drugie spotkanie odbyło się wreszcie pod koniec lipca i według planu grupa ma się zbierać co dwa tygodnie.
Kolejne spotkanie odbyło się w Gdańsku, 9 maja, w siedzibie Tolerado. Mimo tego, że swoją obecność zapowiedziało sześć osób, dotarły tylko dwie. Początkowo żadna z nich nie była chętna do większego zaangażowania w tworzenie grupy, czego konsekwencją była trudność w zorganizowaniu kolejnych spotkań. Osoby z Trójmiasta potrzebowały dodatkowego czasu, żeby znaleźć swój sposób na prowadzenie grupy, ale na ten moment spotkania odbywają się regularnie. Jednocześnie skontaktowała się z nami jedna z osób, która mieszka w Gdyni i chociaż chce uczestniczyć w spotkaniach, trudno jej logistycznie organizować cotygodniowe przejazdy do Gdańska. Z jej relacji wynika, że podobnych osób jest więcej, dlatego poprosiła o wsparcie w zorganizowaniu dodatkowej grupy w Gdyni, w co chcemy się zaangażować w najbliższych tygodniach.
Ostatnie miasto, w którym zainicjowałyśmy grupę samopomocową, to Łódź, gdzie przestrzeni użycza Stowarzyszenie Społecznie Zaangażowani w prowadzonym przez siebie Miejscu Spotkań. Spotkanie organizacyjne odbyło się 23 czerwca i pojawiły się na nim, podobnie jak w poprzednich dwóch miastach, dwie osoby. W przeciwieństwie jednak do Kielc i Gdańska, łódzkie spotkania odbywają się od tamtej pory regularnie, a do grupy nadal dołączają nowe osoby.
Mimo stosunkowo niewielkiego zainteresowania, uważamy zainicjowane grupy za sukces – regularne wsparcie otrzymuje kilkanaście osób, które nie uzyskiwały go w inny sposób. Przeprowadziłyśmy również ankietę ewaluacyjną wśród osób zgłoszonych do grupy toruńskiej, gdańskiej i łódzkiej. Pominęłyśmy grupę kielecką z racji nieodbycia drugiego spotkania do czasu przeprowadzenia ankiety.
Ankietę wypełniło 36 osób (15 z Gdańska, 11 z Torunia, 10 z Łodzi, z czego w co najmniej jednym spotkaniu uczestniczyła mniej więcej połowa osób z Gdańska, prawie wszystkie z Torunia i mniej niż połowa z Łodzi). 95% osób deklaruje, że organizowanie tego rodzaju spotkań jest przydatne, co jest dla nas ważną informacją. Wśród osób, które były na co najmniej jednym spotkaniu, 80% deklaruje, że będzie przychodzić na kolejne, 20% nie ma pewności, jednocześnie prawie wszystkie mają pozytywne wrażenie z uczestnictwa. Osoby, które jeszcze nie dotarły na spotkanie, jako przyczynę podają przede wszystkim niepasujący termin oraz lęk związany z pojawieniem się w gronie nieznajomych.
Co istotne, osoby uczestniczące w spotkaniach doceniają poczucie bezpieczeństwa i zrozumienie, jakie odczuwają wśród podobnych do siebie uczestniczek, stałość i przewidywalność spotkań, a także możliwość pracy nad samoakceptacją, zarówno w temacie neuroatypowości, jak i nieheteronormatywności (tu doceniane są organizacje, które udostępniają przestrzeń, czyli w dwóch przypadkach organizacje działające na rzecz osób LGBT+). Z minusów wymieniane są trudności wynikające z umiejscowienia sali w Gdańsku (duszno przy zamkniętym oknie, głośne dźwięki ulicy przy otwartym – rozważamy znalezienie bardziej przyjaznego sensorycznie miejsca) i chaotyczność przy wybieraniu tematów do rozmowy, co prawdopodobnie zostanie uporządkowane z czasem – z doświadczenia wiemy, że na pierwszych spotkaniach każda osoba ma mnóstwo tematów, które chciałaby omówić i dopiero z czasem znajduje się spokojniejszy rytm rozmów.
Generalnie wnioski płynące z ankiety ewaluacyjnej pokrywają się z naszymi odczuciami, tzn. zainicjowanie grup samopomocowych możemy już teraz uznać za sukces, a jednocześnie jesteśmy przekonane, że z czasem osoby uczestniczące wypracują najbardziej komfortowy sposób prowadzenia spotkań.
Na zakończenie projektu przygotowałyśmy ulotki informacyjne dla autystek, specjalistów zdrowia psychicznego zajmujących się autyzmem u osób dorosłych i wszystkich zainteresowanych. Rozsyłamy je pocztą elektroniczną oraz udostępniamy w mediach społecznościowych. Zrezygnowałyśmy z rozsyłania ich pocztą tradycyjną z przyczyn ekologicznych oraz dlatego, że jesteśmy przekonane, że elektronicznie jesteśmy w stanie dotrzeć do szerszego grona odbiorców, bez ograniczania się do gabinetów specjalistów.