GORANIN


52°21’30,6000”N 18°15’13,3200”E
62–561
Woj. Wielkopolskie
Pow. Koniński
Gm. Ślesin

Goranin to wieś położona w województwie wielkopolskim w malowniczej gminie Ślesin, słynącej w regionie z walorów turystycznych – jezior i lasów. Miejscowość ta niegdyś idealnie wpisywała się we wspomniany kontekst. Ukryta pośród lasów, łąk i torfowisk, stanowiących dom dla setek gatunków zwierząt i roślin, trwała wpisana w ten niezwykły ekosystem. W latach 70. ubiegłego wieku, rzeczywistość mieszkańców Goranina uległa całkowitej zmianie. Najpierw odkrywka Jóźwin przejęła tereny Goranina Folwarku niszcząc istniejący tam piękny dwór szlachecki. Następnie przesuwała się konsekwentnie w stronę Goranina nazywanego wśród mieszkańców „Kanadą”. Wszystko działo się na oczach miejscowej społeczności, więc widmo zagłady rodzinnych stron wisiało nad nimi latami, rozniecając wewnętrzny żal. Nie mogli w żaden sposób zatrzymać tego co nieuchronne, natomiast mieli w sobie silne przekonanie, że niszczenie tak wyjątkowych, biologicznie zróżnicowanych terenów jest dużym błędem. Wiedzieli też, że podobnego miejsca do życia już nie znajdą. „Pamiętam te wierzby, krzaki, miejsca gdzie pływaliśmy łódką, którą zrobiliśmy sami z bratem. Było tak dużo kaczek, ptactwa wodnego. Uczyłem się pływać w torfowiskach, więc może dlatego zawsze cieszyłem się dobrym zdrowiem. To były tak wspaniałe, piękne tereny, można tam było znaleźć różnorakie ryby. Wtedy tego nie wiedziałem, ale teraz myślę, że to było coś jak Rospuda, która po deszczu wylewała na łąki” wspomina Henryk Szczepankiewicz, który nigdy nie pogodził się ze zniszczeniem swojego rodzinnego domu. Odkrywka to nie jedyna katastrofa, która przydarzyła się Goraninowi. Co prawda udało się ocalić część wsi, jednak powstało tam również rozległe wysypisko odpadów, które ma bardzo niekorzystny wpływ na turystyczny charakter regionu, przez co wywołuje liczne, uzasadnione protesty mieszkańców. Część dawnych terenów Goranina funkcjonuje natomiast jako składowisko popiołu po spalaniu węgla w pobliskiej elektrowni. Jak wygląda Goranin dzisiaj? Pozostało tu niespełna siedemdziesięciu mieszkańców. Ci, którzy pamiętają dawne, dobre czasy nie potrafią cieszyć się z otaczającego ich obecnie krajobrazu, o czym opowiada obecny sołtys, Henryk Cegielski. „To była wieś na sto numerów, zwarta. To były piękne tereny bo istniała tu niecka, która ciągnęła się nawet do Pątnowa. Było pełno łąk, pamiętam zapach siana, stawów, torfowisk. To wszystko jest nie do opisania. Kopalnia zostawiła te tereny nie zrekultywowane do końca. Z całego Goranina zostałem ostatnim rolnikiem. Kopalnia zniszczyła wszystko, zostało piętnaście rodzin a przecież było sto numerów”.

MIESZKAŃCY
rozmowy

OPIS W PJM

WARSZAWO MOJA WARSZAWO | festiwal o byciu razem

WARSZAWO MOJA WARSZAWO | festiwal o byciu razem

zobacz dokumentację edycji z roku 2024

Dowiedz się więcej