Idea festiwalu „radykalna kultura polska” zrodziła się w wyniku obserwacji nowego zjawiska na polskiej scenie muzycznej, które stanowić może znakomity fundament dla budowania nowoczesnej − zakorzenionej i otwartej zarazem − tożsamości. Chodzi o twórców łączących − traktowane z namaszczeniem i znawstwem − repertuar oraz techniki wykonawcze archaicznej wiejskiej muzyki tradycyjnej z praktykami kompozytorskimi i improwizacyjnymi nowoczesnej i ponowoczesnej awangardy, „poważnej”, jazzowej czy elektronicznej.
Z jednej strony są to klasycznie wykształceni kompozytorzy (Cezary Duchnowski, Sławomir Kupczak, Artur Zagajewski, Agnieszka Stulgińska), podejmujący bezpośrednią współpracę z artystami ludowymi, z drugiej zafascynowani ich praktykami jazzmani (także zagraniczni, np. Francuzi współtworzący kwartet Lumpeks), czy przedstawiciele sceny alternatywnej (Hubert Zemler, Wacław Zimpel, Raphael Rogiński), wreszcie uczniowie prawdziwych wiejskich muzykantów (Maciej Filipczuk, Mateusz Kowalski, Maniucha Bikont), rozwijający własny język muzyczny, daleko wykraczający zarówno poza „muzealny” konserwatyzm wykonawstwa in crudo, jak i − czasem bezrefleksyjny − eklektyzm tak zwanej sceny folkowej.
Hasło „radykalna kultura polska” to oczywiście nawiązanie do „radykalnej kultury żydowskiej” − lokalnego (nowojorskiego) ruchu awangardowego, który na przełomie stuleci osiągnął, pod przewodnictwem Johna Zorna, bezprecedensowy sukces, promieniując na cały świat, także na Polskę, gdzie stał się zarzewiem ruchu nowej muzyki żydowskiej. Poza aspektem marketingowym w „radykalnej kulturze polskiej” tkwi także ogromny potencjał ideowy. Muzyka prezentowana w ramach naszego festiwalu stać się może modelem nowej polskiej tożsamości i odtrutką na niezdrową i często sztucznie podsycaną polaryzację polskiego społeczeństwa. Nasz radykalizm to radykalne zakorzenienie (wszak „radix” to po łacinie „korzeń”) oraz radykalna otwartość na zjawiska i wyzwania współczesnego, zglobalizowanego świata.
Organizator/ka: Automatophone