WOLA GRZYMALINA


51°14’13,8”N 19°20’11,6”E

Woj. Łódzkie
Pow. Bełchatowski
Gm. Kleszczów

Wola Grzymalina to nieistniejąca już wieś w Polsce, która mieściła się w województwie łódzkim. Jej nazwa pochodzi od Jana Grzymały, który około czterystu lat wcześniej, po szczęśliwym powrocie z wojny ufundował niewielki, drewniany kościół pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela. W latach 80. teren wsi wraz z sąsiednimi miejscowościami był sukcesywnie przejmowany przez odkrywkę Kopalni Węgla Brunatnego „Bełchatów”. Z całej zabudowy udało się uratować wspomniany wcześniej kościół, który został przeniesiony do oddalonej o około 50 kilometrów Białej, położonej pod Pajęcznem.

Mieszkańcy wsi o odkrytych pod nią złożach węgla dowiedzieli się już na początku lat 60. i już od tamtej pory zdawali sobie sprawę z nieuniknionego losu, który stanie się ich udziałem. Ostatnie zapiski i relacje Wolan sprzed wysiedlenia udało się zarejestrować reporterowi Jerzemu Urbankiewiczowi. W 1963 roku zrealizował on dla Radia Łódź cykl reportaży pod tytułem „Bełchatów”. „Jest to nie tylko wieś ładna i zamożna. Stanowi poza tym zwarty organizm społeczny, moralny. Kto wie, czy fakt ten nie znaczy więcej niż czerwień ceglanych domów i schludność ogródków przed nimi. Perspektywa zmiany miejsca zamieszkania nie jest perspektywą przyjemną i choć ogólnopaństwowe korzyści płynące z odkrycia niebywale bogatych złóż węgla są tak wielkie, że trudno byłoby nie podporządkować im spraw jednej czy dziesiątki wsi, to przecież dla ludzi, których to dotknie jest to sprawa ciężka” – opowiada refleksyjnie w swoim reportażu sprzed niemal sześćdziesięciu lat Urbankiewicz. Mieszkańcy w rozmowie z dziennikarzem podkreślają, że nie chcą wyprowadzać się daleko i zależy im na tym, aby przenieść się do nowego miejsca całą wioską „Zaznaczamy – mamy las, pastwy, łąki, torfy. W takiej Woli nie brakuje nam nic” – wyliczał jeden z mieszkańców przedstawiony jako Furkacz. „Żebyśmy my później nie tułali się, nie w rozbiciu, tylko do tego my dążyli żebyśmy całą wioską mogli się skupić razem i wspólnie pracować jak do tej pory pracowalim” – podkreśla ktoś inny.

Mieszkańcom Woli Grzymalinej udało się pozostać razem, jednak ich losy toczyły się różnie. Natomiast w 2018 roku Wolanie ponownie połączyli siły i wspólnie założyli Stowarzyszenie Ojcowizna Wola Grzymalina. Od tej pory spotykają się regularnie, prowadzą bloga, wspominają, zbierają materiały archiwalne i dokumenty, publikują i działają na rzecz swojej dawnej miejscowości. A pamiętają ją doskonale i podkreślają, że drugiego takiego miejsca już nie udało im się znaleźć. Wieś ta wyróżniała się wyjątkową architekturą, ponieważ niemal wszyscy mieszkańcy trudnili się wypalaniem cegieł, które sprzedawali do okolicznych wiosek, ale również budowano z nich własne gospodarstwa. Dzięki temu wieś ta już w czasach powojennych była niemal w całości murowana. To co wciąż żywo tkwi we wspomnieniach Wolan to bardzo bliskie, przyjacielskie więzi społeczne, dzięki którym wszyscy mieszkańcy czuli się jak wielka rodzina. W ponad sześćdziesięciu domach mieszkali ludzie, którzy zawsze wyciągali do siebie pomocną dłoń, weseli i pracowici – samodzielnie w ramach czynu społecznego postawili w swojej wsi szkołę podstawową.

MIESZKAŃCY
rozmowy

OPIS w PJM

RÓŻNORODNE MIASTO WARSZAWA NA WIELE JĘZYKÓW

RÓŻNORODNE MIASTO WARSZAWA NA WIELE JĘZYKÓW

EUGENIA BALAKIREVA (Białoruś)
MICHAŁ BORCZUCH
NOUMS DEMBELE (Burkina Faso)
HUBERT ZEMLER
CHRISTINA ESHAK (Syria)
OLGA MYSŁOWSKA
MARTINA KUZMANOVIĆ (Serbia)
KATARZYNA GÓRNA
DINA LEONOVA (Białoruś)
DIANA LELONEK
MARIA MARTOS (Ukraina)
RAPHAEL ROGIŃSKI

słuchowisko:
Wojtek Zrałek-Kossakowski
Marcin Lenarczyk

Dowiedz się więcej