Karolina Grzywnowicz
Maski. Do it Together.


mikrozamówienie #46 | 16 kwietnia 2021

Karolina Grzywnowicz – artystka wizualna. Jej praktyka bazuje na badaniach z wykorzystaniem materiałów archiwalnych, wywiadów, relacji ustnych oraz zapisów bibliograficznych. W swoich pracach zajmuje się m.in. roślinami w kontekście politycznej i społecznej działalności człowieka, często o przemocowym charakterze. Krajobraz postrzega jako żywe archiwum, w którym zapisane są ślady przeszłych zdarzeń. Interesują ją praktyki słabego oporu, codzienne czynności, pozornie niezauważalne gesty, które mają moc przeciwstawiania się opresji. Tworzy instalacje, obiekty i sytuacje, prace w przestrzeni publicznej i artystyczne interwencje. Jej prace były pokazywane m.in. w: Akademie der Künste der Welt (Kolonia), Hellerau – Europäisches Zentrum der Künste (Drezno), Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki (Warszawa), Onomatopee Projects (Eindhoven), na festiwalu Unsound (Kraków). Odbyła rezydencje artystyczne w Akademie Schloss Solitude (Stuttgart), CSW Zamek Ujazdowski (Warszawa), Mamarat (Ramallah). Mieszka i pracuje w Berlinie. strona: https://karolinagrzywnowicz.com

fot. Michał Matejko

Praca powstała jako część cyklu „mikrozamówienia” realizowanego przez Jasną 10: Warszawską Świetlicę Krytyki Politycznej w ramach programu „Centrum Jasna” finansowanego ze środków Miasta Stołecznego Warszawy.

kurator: Wojtek Zrałek-Kossakowski

“Chcąc uchwycić oryginalność epoki, trzeba wziąć pod uwagę praktykę terroryzmu, koncepcje projektowania produktu i myślenie o środowisku” – pisze Peter Sloterdijk w “Terrorze z powietrza” (Sloterdijk, Terror from the Air, 2002). Jego zdaniem zbieżność tych trzech elementów definiuje nowoczesność ostatniego stulecia, którego początek Sloterdijk sytuuje dokładnie 22 kwietnia 1915 roku w Ypres. Tego dnia niemieckie wojska użyły gazu chlorowego przeciwko żołnierzom francuskim, co wprowadziło radykalną zmianę w sposobie prowadzenia działań wojennych i stanowiło przejście od wojny w klasycznym rozumieniu do terroryzmu. Terror z powietrza zapoczątkował erę, w której celem ataku było nie tylko ciało przeciwnika, ale również jego otoczenie. Od tego momentu tym, co będzie atakowane zarówno w czasie wojny, jak i w czasie pokoju, będą warunki niezbędne do życia.

„Terror działa na poziomie wykraczającym poza naiwną wymianę zbrojnych ciosów między regularnymi oddziałami; polega na zastąpieniu tych klasycznych form walki atakami na środowiskowe warunki życia przeciwnika. (…) Błyskawiczny rozwój wojskowych aparatów oddechowych (w języku potocznym: płóciennych masek przeciwgazowych) pokazuje, że żołnierze musieli dostosować się do sytuacji, w której ludzkie oddychanie przyjmowało bezpośrednią rolę w wydarzeniach wojennych”.
(Sloterdijk, Terror from the Air, s. 16-19.)

Po obu wojnach światowych i wywołanych przez nie traumach, gaz zaczął być postrzegany jako symbol niewyobrażalnego wcześniej okrucieństwa. Podpisany w 1925 roku Protokół Genewski zakazywał stosowania broni chemicznej i biologicznej w międzynarodowych konfliktach zbrojnych. W 1997 weszła w życie ratyfikowana przez 190 państw “Konwencja o zakazie broni chemicznej”. Traktat ten tworzy jednak wyjątek dla „kontroli zamieszek”. W ten sposób użycie gazu nie jest już najbardziej nieludzkim aktem działań wojennych a staje się humanitarnym narzędziem w rękach policji. W powszechnym odczuciu i w oficjalnym dyskursie, gazy łzawiące funkcjonują jako broń “nieśmiercionośna”, służąca do kontrolowania mas bez zadawania trwałych obrażeń. Jako “miękkie” i “demokratyczne” narzędzie represji. 

Gaz łzawiący jest bronią chemiczną przeznaczoną do skażania powietrza. Jego działanie jest natychmiastowe, podrażnia błony śluzowe oczu, nosa, ust i płuc. Ponadto może powodować silny ból oczu i dróg oddechowych, podrażnienie skóry, wymioty, krwawienie. Może prowadzić do rozwoju schorzeń układu oddechowego, chorób oczu, w tym do utraty wzroku, uszkodzenia układu sercowo-naczyniowego i pokarmowego, a nawet do śmierci. Szczególnie narażone na działanie gazu są osoby z chorobami układu oddechowego, dzieci, osoby starsze i osoby w ciąży. Również sposób, w jaki policja czy wojsko rozprowadza gaz stanowi dodatkowe zagrożenie: często protestujący zostają bezpośrednio postrzeleni kanistrami z gazem, co powoduje utratę zdrowia lub życia. W dodatku gaz często jest przeterminowany lub stosowany w zbyt dużym stężeniu.

Każdego dnia gdzieś na świecie odpalane są kanistry z gazem łzawiącym. Ale o ile w krajach Globalnej Północy aktywistki_ści mogą być wystawieni na działanie gazu podczas demonstracji, to nie stanowi on jednak istotnego elementu ich codzienności. Doświadczenie gazu jest dla nich wydarzeniem szokującym, zaskakującym i ekstremalnym. Natomiast w miejscach takich jak palestyńskie obozy dla uchodźców na Zachodnim Brzegu (Aida czy Dheisheh) granaty z gazem odpalane są kilka razy w tygodniu, a w niektórych miesiącach – codziennie. Mieszkańcy tych obozów w kanistrach po gazie sadzą rośliny lub przerabiają je na pamiątki i sprzedają turystom. Gaz nie wywołuje tam już poruszenia. Czasem nawet przyjmowany jest z ulgą, ponieważ oznacza, że izraelskie jednostki specjalne zakończyły nocny nalot i opuszczają obóz. 

Pierwszą linią obrony przed gazem jest założenie maski oddechowej. Protestujący najczęściej nie mają dostępu do odpowiedniego sprzętu i zmuszeni są do samodzielnego wytwarzania masek przeciwgazowych z dostępnych im materiałów – plastikowych butelek po wodzie, puszek po napojach gazowanych, starych T-shirtów. To oddolny, konsekwentny upcycling przeciw toksyczności państwa i systemowej opresji. Teraz, gdy w naszym kraju coraz częściej mamy do czynienia z brutalnością policji i nadużywaniem gazu, możemy uczyć się od tych, którzy w oporze trwają od lat. 

zdjęcia: Grzegorz Wełnicki / RATS Agency
ilustracje: Marcin Kubiak
współpraca: Kuba Rudziński
RÓŻNORODNE MIASTO WARSZAWA NA WIELE JĘZYKÓW

RÓŻNORODNE MIASTO WARSZAWA NA WIELE JĘZYKÓW

EUGENIA BALAKIREVA (Białoruś)
MICHAŁ BORCZUCH
NOUMS DEMBELE (Burkina Faso)
HUBERT ZEMLER
CHRISTINA ESHAK (Syria)
OLGA MYSŁOWSKA
MARTINA KUZMANOVIĆ (Serbia)
KATARZYNA GÓRNA
DINA LEONOVA (Białoruś)
DIANA LELONEK
MARIA MARTOS (Ukraina)
RAPHAEL ROGIŃSKI

słuchowisko:
Wojtek Zrałek-Kossakowski
Marcin Lenarczyk

Dowiedz się więcej